środa, 19 lutego 2014

Rozdział pierwszy

* wraca tylko na chwile do świata żywych * tak, jak obiecałam, rozdział pierwszy jest. Ja znikam znów, zabij ktoś dla mnie sesję, zapłacę miłością, czy coś. Wybaczcie jeśli schrzaniłam, ale mózg odmawia posłuszeństwa.
Przepraszam z błędy i wszelkie odstępstwa od charakteru postaci, starałam się to wyłapać, ale chyba nie ogarniam za bardzo.
Drużyna - najmniejszy pododdział występujący w większości rodzajów wojsk. Jest przeznaczona do prowadzenia walki albo zabezpieczenia działań bojowych. W zależności od rodzaju wojsk, ich przeznaczenia i funkcji, stan liczebny drużyny wynosi 3-15 osób (zmieniony na potrzeby ficka na dwuosobowe, coby im się lepiej w krzakach seksiło)

Jest zamysł, który prędzej czy później zostanie zrealizowany, na napisanie innej AoKagi takiej bardziej podobnej do poprzedniej i będę dodawać ją na zmianę z obecnym Czymś. Uh, powiedziałam o tym to teraz muszę to zrobić. Taka osobista motywacja ^^

A tak poza tym... Kan, Hibari skąd się u was tyle rozdziałów namnożyło :o




Nie mógł w to uwierzyć. Nie, po prostu nie. Miał wrażenie, że jakiś Los, Fatum lub inne cholerstwo się teraz z niego naśmiewa w najlepsze, śledząc sobie jego poczynania i zażerając popcorn, kiedy on przedzierał się po lesie, w środku nocy, z tą jedną jedyną osobą na świecie, której prawdziwie nienawidził.
Poprawił marker paintballowy na ramieniu i przyśpieszył kroku w nadziei, ze może ciemność nocy umożliwi mu oddzielenie się od tego idioty. Kagami syknął z wściekłością, gdy jego partner zaczął pogwizdywać w najlepsze, ignorując fakt, że tylko zdradza tym ich pozycję.
-Zamknąłbyś się w końcu – warknął Taiga, chowając zaciśnięte pięści do kieszeni.
-Nie moja wina, że mi się nudzi, a ty zachowujesz się jak obrażona księżniczka – wzruszył ramionami – jeśli nie odpowiada ci ta drużyna, trzeba było prosić o przeniesienie.
-To nie czas na takie pierdoły.
-I tu się z tobą zgodzę – parsknął – co cię tak denerwuje?
Kagami zatrzymał się, tłumiąc chęć mordu. Jak można być tak irytującym dupkiem?
-Doskonale wiesz co - nieświadomie zrezygnował z bezpiecznego szeptu.
-Jak będziesz darł mordę to nas znajdą – uprzedził Daiki.
-Wkurwiasz mnie. Robisz co ci się żywnie podoba i masz gdzieś innych ludzi. – wysyczał przez zaciśnięte zęby. Wzdrygnął się, uświadamiając sobie, że Aomine zrobił krok w jego stronę i jest zdecydowanie za blisko.Cofnął się automatycznie i poczuł na plecach szorstki pień drzewa.
-Tak? A może się mnie boisz? - rozciągnął usta w triumfalnym uśmiechu, łapiąc go za nadgarstek, gdy Taiga za nim mając swoje uprzednie postanowienia, że nie dojdzie do rękoczynów, postanowił potraktować go jedną ze swoich pięści.
-Odwal się- szarpnął się, widząc że Aomine przybliża swoje wargi do jego własnych. Zdziwiony zarejestrował, że uścisk na dłoni się rozluźnia.
-Wystarczyło ładnie poprosić – zmarszczka na czole Daikiego się pogłębiła. Usiadł na ziemi krzyżując nogi i w zamyśleniu przetrząsając kieszenie. Westchnął zadowolony, gdy udało mu się wydobyć zgniecioną paczkę papierosów. - idź już. Stojąc tak, nic nie zmienisz.
-Masz zamiar tutaj zostać?
-Dokładnie – mruknął odpalając papierosa – przecież nie odpowiada ci obecny układ, więc się rozdzielmy.
-Świetnie – burknął odwracając się na pięcie. Teraz będzie mógł działać znacznie szybciej. Nawet jeśli pojawiło się irytujące, mdlące uczucie, ze tak nie powinno być.
-Tai...Kagami, wiesz, że to tylko tymczasowe rozwiązanie. To ja będę tym, który będzie ratował twój tyłek w tym całym gównie. Więc jeśli masz zamiar dać się zabić przez to co się stało, to zrób mi przysługę i pośpiesz się – wykrzywił usta w pogardliwym uśmiechu, gdy para bordowych oczu spoczęła na nim zaskoczona – nie chce potykać się o twoje zwłoki.
*
Nijimura drgnął zaskoczony, gdy poczuł ciężar na swoim ramieniu. Spojrzał rozbawionym wzrokiem na dzieciaka, który teraz spał w najlepsze obśliniając mu rękaw. Te przydługie włosy opadające na twarzy, przygłupi wyraz twarzy i palce kurczowo zaciśnięte na jego mundurze budziły w Shuuzou coś w rodzaju sympatii i nie był do końca pewien czy mu się to podoba, czy nie. Nie miał zamiaru przywiązywać się do ludzi. Życie go nauczyło, że to się nie opłaca, a nigdy nie uważał się za głupca, który nie potrafi się uczyć na błędach. W szczególności swoich własnych. Szukanie znajomych w zaistniałej sytuacji było jak dobrowolne poddanie się egzekucji.
Przetarł zmęczone oczy, czekanie w ciemnościach zaczynało go nużyć. Pociągnął za jeden z kosmyków Shougo, który spoczywał mu na ramieniu. Chłopak otworzył oczy, mrucząc w proteście.
-Ktoś idzie? - zapytał tłumiąc ziewnięcie i rozglądając się wokół zaspanym wzrokiem.
-Nie, ale będą, to jedna z główniejszych dróg prowadzących na miejsce zbiórki. - Nijimura wstał w akompaniamencie protestujących stawów – ostatecznie jest jeszcze trochę czasu – zerknął na tarczę podświetlanego zegarka.
-Nie lepiej byłoby ruszyć się z miejsca? - mruknął Haizaki, wyciągając się wygodniej na ziemi – chociaż to nie tak, że mi się chce.
-Nie. Widać myślenie ciężko ci przychodzi. - przyjrzał mu się uważnie, trącając butem – nie śpij, do niczego mi się nie przydasz.
-Co za różnica i tak nic ciekawego się nie dzieje – wymamrotał w proteście, przymykając oczy i ziewając przeciągle. Zamarł, gdy poczuł ciepłe usta, na swoich skostniałych wargach. Otworzył szeroko oczy, by zaraz zamknąć je znowu, rozkoszując się tym lekko szorstkim pocałunkiem. Nijimura wplótł palce w jego włosy i pogłębił pocałunek, językiem muskając podniebienie.
-Co to było? - zapytał, głośno łapiąc powietrze, gdy Shuuzou wreszcie uwolnił jego wargi.
-”Coś ciekawego” - wzruszył ramionami.
*
Himuro z ulgą otworzył drzwi gabinetu i zdjął ciężkie, ubłocone buty. Marzył teraz tylko o wygodnym, ciepłym łóżku, nawet jeśli pierwsze promienie słońca przebijały się przez szarość poranka, natrętnie informując, że pozostało mu nie więcej jak godzina odpoczynku.
Nogi same poprowadziły go do kanapy, gdzie jego życzenie zostało zdruzgotane przez pewnego osobnika płci żeńskiej. Półnagiego osobnika, należałoby dodać, który w dodatku rozwalił się na całej przestrzeni nie pozostawiając dla niego miejsca.
-Mogłabyś sypiać u siebie – burknął wyrywając kołdrę z jej zaciśniętych palców.
-Czekałam na ciebie – nachmurzyła się, nie otwierając oczu – późno wróciłeś.
-Jakiś debil się odłączył od swojego partnera i zgubił w lesie – westchnął kładąc się na skrawku kanapy, pozwalając by oplotła go nogami – jak tak dalej pójdzie, to po pół roku zostanie ich nam garstka, bo reszta zaginie w drodze do kantyny – wymamrotał, poddając się całkowicie senności.
-Masz zamiar spać? - gorący szept załaskotał go w ucho.
-Tak, dokładnie. Padam z nóg.
-Ale czekałam na ciebie – powtórzyła wydymając wargi.
-Jestem dogłębnie wzruszony – ziewnął, okrywając się szczelniej kołdrą.
-Odmawiasz komuś wyższemu stopniem? - zapytała, molestując jego kark. Nachmurzyła się nie uzyskując odpowiedzi. Opadła z powrotem na poduszkę – jesteś okropny.
[tu miały być seksy, ale autorce nastąpiło zwarcie w mózgu i właśnie leży półżywa na podłodze]

19 komentarzy:

  1. Boże, skarbie, tęsknimy za Tobą z matulą ♥
    Tak bardzo, że wybaczę Ci i brak MidoTakałek i brak seksów~
    Nie daj się sesji! Jeszcze trochę~*kibicuje z pomponami*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fatum żrące popcorn jakże prawdziwe. Czuje je na karku dość często i jak myślę, jakby mogło wyglądać to właśnie tak.
    Och! Kagami i Aomine w lesie! Bosko Ci wyszedł ten fragment. Zdecydowanie najlepiej z tych trzech. Normalnie dech mi zaparło jak Aomine pogrywał sobie z Taigą. A końcówka o zwłokach była świetna :D
    Drugą parę bardzo ciężko mi skojarzyć i o nich mówić:) Fajne przebudzenie w każdym razie i "coś ciekawego" fajnie wyszło^^
    Ostatnia część podobała mi się ze względu na powiązania do pierwszej xD Biedny Kagami... Wyobrażam sobie rżącego się z tego powodu Aomine. Chyba, że było na odwrót? Obie opcje byłyby zabawne xD
    Takie zmęczenie, że nie chce się nawet seksu? Himuro! Przy takiej lasce?!
    Liczyłam na więcej i to szczególnie wcześniejszych wątków, ale i tak jestem szczęśliwa :D
    *ma wyrzuty sumienia widząc spaloną autorkę na ziemi w smugach dymu*
    Dałaś radę. Przy swoim natłoku i atakującej sesji z wielkimi zębiskami przyznaję order za pracę na rzecz gejozy!
    Pełna oddania
    Van

    OdpowiedzUsuń
  3. Buuuuuuuuum. Nie wybaczę braku seksów, no. Nie i już * uparta jak osioł* Kocham Himuro, prawdziwy z niego realista. *_______* Chcę takiego XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Whouaaa, podziwiam Cie, że przy takim natłoku nauki jesteś w stanie wydukać coś sensownego i składnego w tym wordzie. Ja to bym pewnie zginęła śmiercią tragiczną czy coś w ten deseń XD"
    AoKaga~ *q* Kocham tych dwóch debili ^-^ Ejej, liczyłam, że on go tam cmoknie czy coś, a tu nic ;-; Aomine, spedal się bardziej! Wierzę w Ciebie! XD
    Haizaki jak zawsze wyznaje zasadę "miej wyjebane" XD Taki słodki debil, dobrze, że Niji się nie daje i go trzyma ładnie w ryzach. Pobudka też ekstra X3
    *nadal nie może zboleć, że wcisnęłaś tu hentaia* *khekhem* No. Jest Alex i jest Himuro. Lubię tą dwójkę, ale żeby tak razem? x.x Jak dla mnie dobrze, że nie dałaś seksów, jestem im w tym momencie przeciwna. BasuGej to BasuGej, a nie BasuHentai x3

    Powodzenia w sesji ^-^ Jesteśmy z Tobą i wierzymy w Ciebie. *le próba motywacji* Tylko nie umieraaaj. Nie wolno. Jeszcze nie teraz. ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak xD Powinno być MuraHimu, ale HimuAlex też jest ciekawą opcją. Alex ma jaja. Jest prawie jak facet xD

      Usuń
    2. Ale wtedy MuraAka poszłaby się bujać. Z dwojga złego wolę HimuAlex. ._.
      Ona jest bardziej męska od niejednego faceta XD

      Usuń
    3. Nie przepadam za MuraAka ze względu na Akasha, więc mi wsio rybka czy ten pairing jest, czy go nie ma xD

      Usuń
  5. nijihaiki.taq.milosc.aw.krwotok.adfghkl.dobrze mi. (Y)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. *wpada na łapu capu* AOKAGAAA! Będę tu jutro! *w*

    OdpowiedzUsuń
  8. *oczyszcza gardło* PEDAŁYYYYYYY~ WSZĘDZIE PEDAŁYYYYYYY ♥♥♥ No nie liczą Himuro, ale Himuro to...pedał.
    Tęsknimy z dzieckiem ;; Gambaruj skarbie, w imię miłości ♥ *nie umiem. komentarz nie umiem. jak konstruktywnie. przepraszam ;;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Uh. Jestem od zawsze, oddzywam się pierwszy raz. Znacznę od powiedzenia, że jesteś super i jesteś też autorką mojego pierwszego, dłuższego AoKaga. Mam przez to straszny sentyment do Ciebie i twoich tworów c;
    Co do akutalnego:
    Jaram się. Tyle "moich" paringów, że ło borze, zemrę.
    *zabija sesje* podziwiam, że piszesz mimo braku czasu, wielkie łoł.
    Zapowiedź nowej AoKagi, omg. *idiotyczny wyszczerz*
    Mój podziw rośnie.
    Rozdział:
    Nie spodziewałam się, że będą razem w drużynie. Absolutnie xD a wgl to jest las, chaszcze, krzaczory, a Daiki nic? To martwiące. Kagami może dlatego chodzi sfrustrowany, napięcia nikt nie uziemił ;d
    Kocham Mine z papierosem w ustach. Cholernie gorące. Raczej będzie coś innego robił przy tym tyłku, ale ratować też trzeba. Aomine ma wyłączność na jego uszkadzanie.
    Lubię sposób przedstawienia ich relacji. Będzie mrasznie c;

    NijiHai *fangirl 2 stopień* moje drugie otp.
    Haizaki jest po prostu uroczy, ta obśliniona mordka ;D
    Oh, kto wyruchał Nijiego, że nie chce się przywiązywać? Życie, tyle wiem, a ktoś poza nim?
    *krwawi* następnie coś ciekawszego, if you know... itd B-) Lobam ich, za mocno.

    Będę inna i powiem, że nie mam nic przeciwko HimuAlex. Jak dla mnie jest ok, mimo, że to hetero z Kuroko no Homo. Mogę nawet powiedzieć, że troszkę lubię c;
    Himuro taki nie czuły. To za to nie było seksów, jego wina xD
    Uwielbiam Alex, wkońcu ją zanimowali i Ty ją tu jeszcze wprowadzasz, tyle wygrać ^^

    Dziękuję za to. Seryjka. Nauka itd, a ty coś piszesz. Życzę powodzenia i zaliczenia wszystkiego (bez skojarzeń) c:
    Gambaruj~

    OdpowiedzUsuń
  10. Miały być seksy... i nie było...
    *pochlipuje w kącie podcinając sobie żyły parówką*
    Uprzedzając pytania, nic nie ćpałam. To tylko moja twarz.

    Nie wiem jak to skomentować. Jest późna godzina, powinnam już z pluszakiem siedzieć pod kołderką. Dodatkowo jakoś całkowicie mi wena uleciała, więc wybacz za bezsensowny komentarz D:

    Jednym słowem po prostu to uwielbiam. Ale chyba mówię to przy każdym rozdziale, więc pójdźmy dalej.
    Nienawidzę AoKagów (AoKise kurwa @_@ Tag, ja i moje bezsensowne uprzedzenia), ale i tak podoba mi się tutaj ich wątek. Są dla siebie tacy oschli, że aż miło XD
    Reszta parek, co wiele mówić - miód i jednorożce. Słodkości same w sobie, aż chce się czytać <3
    No może oprócz tego, że...
    nie...
    było...
    seksów...
    *nadal przeżywa*

    W sumie to dzięki, że piszesz mimo nawału nauki ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Czemu wszystkich wkurza gwizdanie? Gwizdanie jest super-duper fajne! Łączę się w bulu z mudżynem, ja też wszystkich wkurzam gwizdaniem ;w;

    Po cholerę oni latają po tym lesie? W krzakach nie byłoby wygodniej, i mean, cieplej? Ale mam nadzieję ze zmądrzeją kiedyś xD
    Kurka rurka, nie dość że AoKaga to jeszcze hetero. Żyć nie umierać.

    *ciąga za rękaw* Ejka, weź wróć ;w; Wiem, że to nie od ciebie zależy ale wszyscy tęsknio *pociaga nosem*

    OdpowiedzUsuń
  12. Sesjo zgiń i oddaj Pjega X_X
    I ja nie wiem skąd, chyba mi się AoKagaszki rozmnażają przez pączkowanie :D

    Kagami brzyyyyydko kłamie, toż on kocha Aomine! XD
    Mine, nie wiesz, że obrażone księżniczki trzeba pomyziać tu i tam i im przechodzi? ^w^
    Awwwuuu to drzewo to prawie jak ściana a jak ściana to ja się rozpuszczam, kocham jak ktoś komuś robi ścianę, a jeszcze ściana AoKaga i afhrrgrjg *^*
    "Teraz będzie mógł działać znacznie szybciej. Nawet jeśli pojawiło się irytujące, mdlące uczucie, ze tak nie powinno być." - Oczywiście, że tak nie powinno być, Kagami debilu jedeeeen! >.<
    Awwwuu Mine tak bardzo kocha tyłek Taigi, że nic ino by go ratował XD
    Nijimura nie wstawaj, tylko dawajta na Haizakiego, żeby coś się działo! Jakieś umc umc czy coś. XDD
    Hahaha, a jednak czyta mi w myślach :DDD
    "-Jakiś debil się odłączył od swojego partnera i zgubił w lesie " - taaa, Kagami taki pielgrzym :DD
    I GDZIE TE SEKSY KURNA TAK SIĘ NIE ROBI! >.<




    OdpowiedzUsuń
  13. Fufufufufufu, dziękuję za te wszystkie komentarze ♥ Kochana jesteś

    Szorka, nadrobimy kiedyś ;w; Pączków nie miałyśmy ale było opowiadanie sobie bajek do 5 rano xD
    No wiem, to jest piękne, znaleźć miejsce gdzie mogę odlać trochę mojego ogólnego zjebania xD Doceniam że zauważyłaś xD
    Nie tylko tobie, ja tego nie kontroluje ;w; I czemu jestem Taigą w tym związku ;w; Vincu nie zasługuje zeby być Aomine ;w; Ale nie martw się, ja kocham Vinca ale test to raczej siostrzana miłość xD

    OdpowiedzUsuń
  14. Wybacz. Zaadoptowałyśmy z Vincem bahora, krzywdy mu nie zrobię XD Ale serio, drzewo geanealogiczne fandomu zaczyna mnie przerażać ;w;
    Pedałuj szybciej. Tęskno ;w;

    Eeeej. W sumie racja. Fakt, że tak Kisowato. Ale i tak, widzę to. Jedynym który może dostać PlayStation, jestem ja XD

    OdpowiedzUsuń