wtorek, 14 stycznia 2014

Fake

PRZED PAŃSTWEM PIERWSZY ROZDZIAŁ.... no dobra, nie.

Ogłoszenia drobne!
Rozdział pojawi się najwcześniej 19 lutego. Nie wcześniej i to nie tak, ze mi się to podoba. U Was też pojawiać się będę rzadko, ale wszystko w swoim czasie nadrobię. Także przygotować mi tam ładną miejscówkę na komentarze i nastawić się na molestowanie, jak już powrócę.
Na pocieszenie zrobię comeback z seksami :*


Małe AoKagi, a w tle AoMomo dla Kota, który dziś zawitał w fandomie i to fickiem dla mnie :o normalnie poczułam się fajnym człowiekiem. Dziękuję :*



Momoi westchnęła przeciągle, gdy wiatr ponownie wprawił jej włosy w mało subtelny taniec, sprawiając, ze cały jej świat przesłoniła różowa kurtyna. Z chęcią odgarnęłaby natrętne strąki, gdyby nie fakt, że obie ręce były zajęte przez torby wypchane zakupami dla tego debila.
Uśmiechnęła się z wdzięcznością, gdy jakiś mężczyzna przytrzymał jej drzwi by mogła wejść do bloku i przeskakując po dwa stopnie wdrapała się na trzecie piętro.
Nie pukała. Nie dzwoniła. Wiedziała, że i tak by jej nie otworzył. Wyszperała z kieszeni klucz i, w przeciwieństwie do właściciela mieszkania, bez problemu przekręciła go w zamku. Drzwi ustąpiły, a z wnętrza buchnął na nią odór alkoholu.
-Mógłbyś chociaż okno otworzyć – rzuciła od progu, wymijając zapełniony worek na śmieci, który wyglądał, jakby w nim robactwo wynalazło ogień i szykowała się by wejść na wyższy szczebel ewolucji.
Odpowiedziała jej cisza, więc nie zdejmując butów (nie wiadomo czy Daiki nie rpostanowił hodować grzybów różnej maści) skierowała swoje kroki do sypialni, jeszcze do niedawna zajmowanej przez dwie wyjątkowo hałaśliwe osobistości. Teraz Aomine sam zalegał na kanapie, w przepoconych ciuchach z kilkutygodniowym zarostem i odorem taniego piwa w powietrzu. Czując jak obiad przewraca jej się w żołądku, zgarnęła gazetę z zasyfionego stołu, i ignorując ogromny biust, wypełniający niemalże całą okładkę, trzepnęła nią chłopaka w głowę.
-Wariatka – wymamrotał Daiki, gdy dotarło do niego kto jest właścicielką balonów przesłaniających mu cały świat.
-Dai-chan – mruknęła, przybierając pouczający ton głosu – Kagami-kun wraca za tydzień, musisz tu posprzątać i przestać wyglądać jak zombie.
-Jak wróci to posprząta – jęknął zasłaniając głowę rękami, gdy ponownie zdzieliła go gazetą.
-Od pół roku nie kiwnąłeś nawet palcem. Zachowujesz się jakby Kagami-kun cię porzucił. Chociaż dzwoni prawie codziennie i wraca, tak jak obiecał: po sześciu miesiącach.
-Zamknij się kobieto! - warknął zirytowany ciągłym zrzędzeniem, ale opornie podniósł się z kanapy – przecież wiem.
*
Wysiadł z samolotu, czując lekkie podniecenie. Nawet jeśli rozmawiali niemal codziennie, to brakowało mu dotyku tych szorstkich dłoni, bliskości nachalnych ust i zapachu zgrzanego słońcem ciała.
Poprawił torbę zsuwającą mu się z ramienia i przyśpieszył kroku, przeciskając się przez tłum ludzi. Automatycznie zaczął wypatrywać granatowej czupryny, co zważywszy na jego wzrost, nie powinno być takie trudne. Jednak tak dobrze znanej mu barwy dostrzec nie zdołał.
-Taiga – drgnął, gdy chłodne palce zacisnęły się wokół jego nadgarstka, a cichy szept załaskotał w ucho. Odwrócił się gwałtownie, starając nie okazywać, jak wielkie wrażenie robi na nim ten mężczyzna. Miał wrażenie, ze Daiki postarzał się w te pół roku. Dostrzegł kilka nowych zmarszczek wokół jego ust, atramentowe włosy, poprzetykała siwizna, a w oczach prócz pożądania błyszczało też ogromne zmęczenie. Tylko tyle zdołał dostrzec, nim Aomine wpił się w jego usta. Podświadomie zarejestrował, że jego torba opada na ziemię, ale nie miało to teraz znaczenia. Przylgnął do niego ciałem, pozwalając by Daiki wodził mu językiem po podniebieniu. Wczepił palce w jego włosy i parsknął śmiechem, gdy uświadomił sobie, ze wciąż znajdują się na lotnisku.
-Tu są ludzie – wydyszał Kagami, odrywając się od jego warg.
-Zero zabawy- mruknął niezadowolony Aomine, ale splótł ich dłonie razem i ruszył w kierunku wyjścia.
*
-Daiki – Kagami wyszedł z łazienki w luźnych spodniach od dresu, zawzięcie wycierając przydługie, bordowe włosy – coś ty zrobił z mieszkaniem?
Aomine udał, ze nie słyszy pytania. Ostatni tydzień spędził na szorowaniu każdej możliwej powierzchni, pod czujnym wzrokiem Momoi, ale pewnych rzeczy nie dało się doczyścić, bo na stałe wryły się w mieszkanie, jak chociażby delikatny zapach papierosów i alkoholu, który nie chciał się ulotnić nawet po wielogodzinnym wietrzeniu.
-Chodź już. Długo mam jeszcze czekać? - wyciągnął rękę w kierunku chłopaka, przyglądając mu się zaborczo.
Kagami uśmiechnął się przelotnie i siadł okrakiem na kolanach Daikiego, zatapiając się w jego ustach.
-Tęskniłem – przyznał, odrywając się od niego niechętnie – chodź do łóżka. Ta kanapa podejrzanie pachnie.
*
Daiki zacisnął palce na członku chłopaka, rozkoszując się jego przyśpieszonym oddechem. Tak bardzo pragnął tego ciała, myślał o nim wieczorami, wyobrażał sobie, ale to wszystko było za mało. Zachłannie całował każdy kawałek jego ciała. Nie chciał nawet na chwilę przerywać kontaktu z tą rozgrzaną skórą. Przejechał czubkiem języka po szyi.
-Daiki – gorący szept dotarł do uszu Aomine i sprawił, że stracił resztki samokontroli. Uniósł biodra chłopaka i wszedł w niego, niemalże zachłystując się tym uczuciem. Taiga wyciągnął do niego dłoń, więc splótł ich palce razem i docisną do prześcieradła.
Widział cudowne, czerwone tęczówki, do połowy skryte pod powiekami. Krople potu spływające po opalonym nosie, rozchylone usta, które szeptały jego imię. Krew szumiała mu w uszach. Pożądanie zdominowało całe ciało i skutecznie odebrało mu rozum na najbliższe godziny. Nie, on go stracił dawno temu i funkcjonował tylko dzięki, temu rozwrzeszczanemu debilowi. Jego debilowi.

23 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Pieguuu, szkoła mnie nie zjadła c:
      Zawsze świeże AoKagi u ojcaaa~
      Aomine taki zmenelony, bo mu Kagami wyjechał, oooo. I takie słodkie, aż dziw, że się na lotnisku nie seksili. Cukry od taty ♥♥♥
      Wybacz, ale jakoś jestem dzisiaj bardziej dzieckiem słońca niż zwykle ♥

      Usuń
    2. Tato, ja Ci powiem. Tak, to ten człowiek, któremu groziłaś xD Widzisz jaka dobra osoba, gejowskie wiersze pisze xD

      Usuń
  2. Momoi wyszła Ci tak cudownie:D Dobrze że ogarnęła Daikiego bo na bank by się sam z siebie nie zebrał xD i nawet cycki miały swoją kwestie w tej sprawie no i gazeta.
    "wymijając zapełniony worek na śmieci, który wyglądał, jakby w nim robactwo wynalazło ogień i szykowała się by wejść na wyższy szczebel ewolucji."- skąd Ty to wzięłaś? xD tak zajebisty opis śmieci. Niby śmieci a tu takie coś xD
    "to brakowało mu dotyku tych szorstkich dłoni, bliskości nachalnych ust i zapachu zgrzanego słońcem ciała." łoooo. Nawet nie pisząc kto to, to człowiek by się domyślił :D świetne. Idealny Aomine.
    Spotkanie na lotnisku takie gorące <3 charakterek postaci oddany:3
    Jak wyobraziłam sobie Daikiego na klęczkach szorującego każdy kąt w chustce jak Levi to padłam xD Mógł wynająć coś na wzór Erena, szybciej by mu poszło;D
    Seksy wyszły bardzo fajnie. Każde zdanie oddało bardzo wiele:) miałam ich obrazek przed oczami *q* Podziwiam jednak znoszenie tak długich rozstań. Ja bym nie wychodziła na ich miejscu z łóżka przez miesiąc;D
    Tyle piszesz, że zaczyna mi być głupio, że stoję w miejscu... Kopnij mnie następnym razem to może coś stworze... xD
    *niby dalej ucząca się* Van

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Momoiiiiiiii ❤ Moja urocza dziunia, wcale nie jest tak głupia jak na nią narzekałaś~
      Skoro teoretycznie AoMomo, to już ja widzę co za cudne rzeczy działy się w ten ostatni tydzień, oooo tak, piękne :D
      Seksy dobra sprawa ❤

      Usuń
  4. AOKAGAAAAAA ~~
    Matko, dziękuję! To takie miłe przywitanie w fandomie :DD
    Momoi jest tutaj taka kochana i ogólnie epicka B| taka Małgorzata Rozenek, perfekcyjna pani domu xD. Dobra, to w sumie wredne, ona jest fajniejsza.
    Ogólnie to bredzę jak zawsze, ale to ze szczęścia ^^ Te dwa debile, trochę tlenu i ciastka i można żyć xD Jeszcze raz dziękuję ~~

    OdpowiedzUsuń
  5. Daiki był w Ameryce na małe seksy z Himuro, czy potężne orgie z kumplami z boiska? :D

    Sześć miesięcy to w sam raz na zaciśnięcie nowych więzi XD

    OdpowiedzUsuń
  6. JEDNOŚCI, MIŁOŚĆ, TĘCZA I PEDAŁY! każdy wie, że Tatsu posuwa umiejętnie mukkunową rzyć! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ......pozwolę sobie wtrącić moje zdanie. NO CHYBA KURWA NIE ;W;

      Usuń
    2. nie widzę żadnych kurw.

      Usuń
  7. Moje trzecie (polskie dla odmiany) AoKaga dzisiaj i to jeszcze takie *q*
    Czuję, że tak bardzo wygrałam w życie.
    Piegu jesteś super człowiekiem, wiedz o tym c:

    Pozdrawiam,
    Nieznajomy Anon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piegu super człowiekiem..... :o dziękuję.
      Waaaaa a jakże się Anon nazywa, bo anonimowym nie zaleciało? :P

      Usuń
    2. Anon się nie nazywa. Anon jest Anon xD serio nigdy się tu wcześniej nie oddzywałam.

      Usuń
  8. Aomine taki biedny, taki sam zostawiony na pół roku, jak tak można buuu? ;___; Taiga debsie wracaj i tulaj gooo! Chlip chlip! Dai0chan wysprzątał ci mieszkanko, wszycho wypucował na glancuś, więc teraz do łóżka i nie wychodzić przez miesiąc!
    Łaaawwwwww po tak długiej przerwie to aż dziw, że nie zaczęli na tym lotnisku hahahah!
    Ale jejejejejeeeee chcem więcej AoKagaaaa! *wwww* Chce wiecej twoich ich seksów bo są łaaaa *,*

    OdpowiedzUsuń
  9. AoKaga~~~~~~~~~~~~~~
    Mówi mi BUKA, że oni są ciągle weseli ;w; same kłamstwa.

    Nie wiem czy to mi groziłaś, bo twoja córka, nie chce mi powiedzieć. Ona nic mi nie mówi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ci nic nie mówię? Mówię tyle, ile uważam za stosowne... czyli nic.

      Usuń
    2. Na Bukę zawsze można liczyć XD

      Usuń
  10. AoKaga reaktywejszyn *-*
    Daiki się zmenelił. Pobojowisko jak u mojego brata w pokoju... ._. *oznacza drzwi żółtą taśmą warning*
    Taiga, kuźwa, dupe w troki i do murzyna na seksy! D: Jak go można było tak zostawić?! Nigdy ci tego nie wybaczę. ._."
    "Tu są ludzie" You don't say! O: Chyba ci sprawię jakiegoś nobla za odkrycie roku czy coś w ten tęczowy deseń.
    Awwww... seksy! Seksów nigdy za wiele ale często za mało. W przypadku tych dwóch kotów zawsze za mało! ♥
    Będę się dziwić jak wytrzymaliście przez te pół roku chociaż chyba jednak skłonię się do twierdzenia, że żyliście w pół celibacie. ♥
    Niech geje będą z Tobą, Piegu-san. ♥
    + Spokojnie, miejsce poczeka, nikt nie tyka, nikt nie bierze. XD

    OdpowiedzUsuń
  11. Aaaa! dlaczego! Nie wolno przerywać pisania AoKaga, lud tak bardzo ich chce i nie wolno mieć depresji ;__;
    Dziękuję i wracaj szybko do życia! XDD
    I jakie "nie napiszę"?! Trzeba pisać! Dużo, dużo AoKaga! *ww*

    OdpowiedzUsuń
  12. KIEDY NOWE ROZDZIAŁY?! XDD

    OdpowiedzUsuń