PRZED PAŃSTWEM PIERWSZY ROZDZIAŁ....
no dobra, nie.
Ogłoszenia drobne!
Rozdział pojawi się najwcześniej 19
lutego. Nie wcześniej i to nie tak, ze mi się to podoba. U Was też
pojawiać się będę rzadko, ale wszystko w swoim czasie nadrobię.
Także przygotować mi tam ładną miejscówkę na komentarze i
nastawić się na molestowanie, jak już powrócę.
Na pocieszenie zrobię comeback z
seksami :*
Małe AoKagi, a w tle AoMomo dla Kota,
który dziś zawitał w fandomie i to fickiem dla mnie :o normalnie
poczułam się fajnym człowiekiem. Dziękuję :*
Momoi westchnęła przeciągle, gdy
wiatr ponownie wprawił jej włosy w mało subtelny taniec,
sprawiając, ze cały jej świat przesłoniła różowa kurtyna. Z
chęcią odgarnęłaby natrętne strąki, gdyby nie fakt, że obie
ręce były zajęte przez torby wypchane zakupami dla tego debila.
Uśmiechnęła się z wdzięcznością,
gdy jakiś mężczyzna przytrzymał jej drzwi by mogła wejść do
bloku i przeskakując po dwa stopnie wdrapała się na trzecie
piętro.
Nie pukała. Nie dzwoniła. Wiedziała,
że i tak by jej nie otworzył. Wyszperała z kieszeni klucz i, w
przeciwieństwie do właściciela mieszkania, bez problemu
przekręciła go w zamku. Drzwi ustąpiły, a z wnętrza buchnął na
nią odór alkoholu.
-Mógłbyś chociaż okno otworzyć –
rzuciła od progu, wymijając zapełniony worek na śmieci, który
wyglądał, jakby w nim robactwo wynalazło ogień i szykowała się
by wejść na wyższy szczebel ewolucji.
Odpowiedziała jej cisza, więc nie
zdejmując butów (nie wiadomo czy Daiki nie rpostanowił hodować
grzybów różnej maści) skierowała swoje kroki do sypialni,
jeszcze do niedawna zajmowanej przez dwie wyjątkowo hałaśliwe
osobistości. Teraz Aomine sam zalegał na kanapie, w przepoconych
ciuchach z kilkutygodniowym zarostem i odorem taniego piwa w
powietrzu. Czując jak obiad przewraca jej się w żołądku,
zgarnęła gazetę z zasyfionego stołu, i ignorując ogromny biust,
wypełniający niemalże całą okładkę, trzepnęła nią chłopaka
w głowę.
-Wariatka – wymamrotał Daiki, gdy
dotarło do niego kto jest właścicielką balonów przesłaniających
mu cały świat.
-Dai-chan – mruknęła, przybierając
pouczający ton głosu – Kagami-kun wraca za tydzień, musisz tu
posprzątać i przestać wyglądać jak zombie.
-Jak wróci to posprząta – jęknął
zasłaniając głowę rękami, gdy ponownie zdzieliła go gazetą.
-Od pół roku nie kiwnąłeś nawet
palcem. Zachowujesz się jakby Kagami-kun cię porzucił. Chociaż
dzwoni prawie codziennie i wraca, tak jak obiecał: po sześciu
miesiącach.
-Zamknij się kobieto! - warknął
zirytowany ciągłym zrzędzeniem, ale opornie podniósł się z
kanapy – przecież wiem.
*
Wysiadł z samolotu, czując lekkie
podniecenie. Nawet jeśli rozmawiali niemal codziennie, to brakowało
mu dotyku tych szorstkich dłoni, bliskości nachalnych ust i zapachu
zgrzanego słońcem ciała.
Poprawił torbę zsuwającą mu się z
ramienia i przyśpieszył kroku, przeciskając się przez tłum
ludzi. Automatycznie zaczął wypatrywać granatowej czupryny, co
zważywszy na jego wzrost, nie powinno być takie trudne. Jednak tak
dobrze znanej mu barwy dostrzec nie zdołał.
-Taiga – drgnął, gdy chłodne palce
zacisnęły się wokół jego nadgarstka, a cichy szept załaskotał
w ucho. Odwrócił się gwałtownie, starając nie okazywać, jak
wielkie wrażenie robi na nim ten mężczyzna. Miał wrażenie, ze
Daiki postarzał się w te pół roku. Dostrzegł kilka nowych
zmarszczek wokół jego ust, atramentowe włosy, poprzetykała
siwizna, a w oczach prócz pożądania błyszczało też ogromne
zmęczenie. Tylko tyle zdołał dostrzec, nim Aomine wpił się w
jego usta. Podświadomie zarejestrował, że jego torba opada na
ziemię, ale nie miało to teraz znaczenia. Przylgnął do niego
ciałem, pozwalając by Daiki wodził mu językiem po podniebieniu.
Wczepił palce w jego włosy i parsknął śmiechem, gdy uświadomił
sobie, ze wciąż znajdują się na lotnisku.
-Tu są ludzie – wydyszał Kagami,
odrywając się od jego warg.
-Zero zabawy- mruknął niezadowolony
Aomine, ale splótł ich dłonie razem i ruszył w kierunku wyjścia.
*
-Daiki – Kagami wyszedł z łazienki
w luźnych spodniach od dresu, zawzięcie wycierając przydługie,
bordowe włosy – coś ty zrobił z mieszkaniem?
Aomine udał, ze nie słyszy pytania.
Ostatni tydzień spędził na szorowaniu każdej możliwej
powierzchni, pod czujnym wzrokiem Momoi, ale pewnych rzeczy nie dało
się doczyścić, bo na stałe wryły się w mieszkanie, jak
chociażby delikatny zapach papierosów i alkoholu, który nie chciał
się ulotnić nawet po wielogodzinnym wietrzeniu.
-Chodź już. Długo mam jeszcze
czekać? - wyciągnął rękę w kierunku chłopaka, przyglądając
mu się zaborczo.
Kagami uśmiechnął się przelotnie i
siadł okrakiem na kolanach Daikiego, zatapiając się w jego ustach.
-Tęskniłem – przyznał, odrywając
się od niego niechętnie – chodź do łóżka. Ta kanapa
podejrzanie pachnie.
*
Daiki zacisnął palce na członku
chłopaka, rozkoszując się jego przyśpieszonym oddechem. Tak
bardzo pragnął tego ciała, myślał o nim wieczorami, wyobrażał
sobie, ale to wszystko było za mało. Zachłannie całował każdy
kawałek jego ciała. Nie chciał nawet na chwilę przerywać
kontaktu z tą rozgrzaną skórą. Przejechał czubkiem języka po
szyi.
-Daiki – gorący szept dotarł do
uszu Aomine i sprawił, że stracił resztki samokontroli. Uniósł
biodra chłopaka i wszedł w niego, niemalże zachłystując się tym
uczuciem. Taiga wyciągnął do niego dłoń, więc splótł ich
palce razem i docisną do prześcieradła.
Widział cudowne, czerwone tęczówki,
do połowy skryte pod powiekami. Krople potu spływające po opalonym
nosie, rozchylone usta, które szeptały jego imię. Krew szumiała
mu w uszach. Pożądanie zdominowało całe ciało i skutecznie
odebrało mu rozum na najbliższe godziny. Nie, on go stracił dawno
temu i funkcjonował tylko dzięki, temu rozwrzeszczanemu debilowi.
Jego debilowi.
Byłam tu i tu wrócę :*
OdpowiedzUsuńPieguuu, szkoła mnie nie zjadła c:
UsuńZawsze świeże AoKagi u ojcaaa~
Aomine taki zmenelony, bo mu Kagami wyjechał, oooo. I takie słodkie, aż dziw, że się na lotnisku nie seksili. Cukry od taty ♥♥♥
Wybacz, ale jakoś jestem dzisiaj bardziej dzieckiem słońca niż zwykle ♥
Tato, ja Ci powiem. Tak, to ten człowiek, któremu groziłaś xD Widzisz jaka dobra osoba, gejowskie wiersze pisze xD
Usuńlubie porno. i nijihaiki.
OdpowiedzUsuńMomoi wyszła Ci tak cudownie:D Dobrze że ogarnęła Daikiego bo na bank by się sam z siebie nie zebrał xD i nawet cycki miały swoją kwestie w tej sprawie no i gazeta.
OdpowiedzUsuń"wymijając zapełniony worek na śmieci, który wyglądał, jakby w nim robactwo wynalazło ogień i szykowała się by wejść na wyższy szczebel ewolucji."- skąd Ty to wzięłaś? xD tak zajebisty opis śmieci. Niby śmieci a tu takie coś xD
"to brakowało mu dotyku tych szorstkich dłoni, bliskości nachalnych ust i zapachu zgrzanego słońcem ciała." łoooo. Nawet nie pisząc kto to, to człowiek by się domyślił :D świetne. Idealny Aomine.
Spotkanie na lotnisku takie gorące <3 charakterek postaci oddany:3
Jak wyobraziłam sobie Daikiego na klęczkach szorującego każdy kąt w chustce jak Levi to padłam xD Mógł wynająć coś na wzór Erena, szybciej by mu poszło;D
Seksy wyszły bardzo fajnie. Każde zdanie oddało bardzo wiele:) miałam ich obrazek przed oczami *q* Podziwiam jednak znoszenie tak długich rozstań. Ja bym nie wychodziła na ich miejscu z łóżka przez miesiąc;D
Tyle piszesz, że zaczyna mi być głupio, że stoję w miejscu... Kopnij mnie następnym razem to może coś stworze... xD
*niby dalej ucząca się* Van
❤
OdpowiedzUsuńMomoiiiiiiii ❤ Moja urocza dziunia, wcale nie jest tak głupia jak na nią narzekałaś~
UsuńSkoro teoretycznie AoMomo, to już ja widzę co za cudne rzeczy działy się w ten ostatni tydzień, oooo tak, piękne :D
Seksy dobra sprawa ❤
AOKAGAAAAAA ~~
OdpowiedzUsuńMatko, dziękuję! To takie miłe przywitanie w fandomie :DD
Momoi jest tutaj taka kochana i ogólnie epicka B| taka Małgorzata Rozenek, perfekcyjna pani domu xD. Dobra, to w sumie wredne, ona jest fajniejsza.
Ogólnie to bredzę jak zawsze, ale to ze szczęścia ^^ Te dwa debile, trochę tlenu i ciastka i można żyć xD Jeszcze raz dziękuję ~~
Daiki był w Ameryce na małe seksy z Himuro, czy potężne orgie z kumplami z boiska? :D
OdpowiedzUsuńSześć miesięcy to w sam raz na zaciśnięcie nowych więzi XD
*Taiga XD
Usuńale się walnęłam XD
JEDNOŚCI, MIŁOŚĆ, TĘCZA I PEDAŁY! każdy wie, że Tatsu posuwa umiejętnie mukkunową rzyć! ;)
OdpowiedzUsuń......pozwolę sobie wtrącić moje zdanie. NO CHYBA KURWA NIE ;W;
Usuńnie widzę żadnych kurw.
UsuńMoje trzecie (polskie dla odmiany) AoKaga dzisiaj i to jeszcze takie *q*
OdpowiedzUsuńCzuję, że tak bardzo wygrałam w życie.
Piegu jesteś super człowiekiem, wiedz o tym c:
♥
Pozdrawiam,
Nieznajomy Anon.
Piegu super człowiekiem..... :o dziękuję.
UsuńWaaaaa a jakże się Anon nazywa, bo anonimowym nie zaleciało? :P
Anon się nie nazywa. Anon jest Anon xD serio nigdy się tu wcześniej nie oddzywałam.
UsuńAomine taki biedny, taki sam zostawiony na pół roku, jak tak można buuu? ;___; Taiga debsie wracaj i tulaj gooo! Chlip chlip! Dai0chan wysprzątał ci mieszkanko, wszycho wypucował na glancuś, więc teraz do łóżka i nie wychodzić przez miesiąc!
OdpowiedzUsuńŁaaawwwwww po tak długiej przerwie to aż dziw, że nie zaczęli na tym lotnisku hahahah!
Ale jejejejejeeeee chcem więcej AoKagaaaa! *wwww* Chce wiecej twoich ich seksów bo są łaaaa *,*
AoKaga~~~~~~~~~~~~~~
OdpowiedzUsuńMówi mi BUKA, że oni są ciągle weseli ;w; same kłamstwa.
Nie wiem czy to mi groziłaś, bo twoja córka, nie chce mi powiedzieć. Ona nic mi nie mówi...
Ja ci nic nie mówię? Mówię tyle, ile uważam za stosowne... czyli nic.
UsuńNa Bukę zawsze można liczyć XD
UsuńAoKaga reaktywejszyn *-*
OdpowiedzUsuńDaiki się zmenelił. Pobojowisko jak u mojego brata w pokoju... ._. *oznacza drzwi żółtą taśmą warning*
Taiga, kuźwa, dupe w troki i do murzyna na seksy! D: Jak go można było tak zostawić?! Nigdy ci tego nie wybaczę. ._."
"Tu są ludzie" You don't say! O: Chyba ci sprawię jakiegoś nobla za odkrycie roku czy coś w ten tęczowy deseń.
Awwww... seksy! Seksów nigdy za wiele ale często za mało. W przypadku tych dwóch kotów zawsze za mało! ♥
Będę się dziwić jak wytrzymaliście przez te pół roku chociaż chyba jednak skłonię się do twierdzenia, że żyliście w pół celibacie. ♥
Niech geje będą z Tobą, Piegu-san. ♥
+ Spokojnie, miejsce poczeka, nikt nie tyka, nikt nie bierze. XD
Aaaa! dlaczego! Nie wolno przerywać pisania AoKaga, lud tak bardzo ich chce i nie wolno mieć depresji ;__;
OdpowiedzUsuńDziękuję i wracaj szybko do życia! XDD
I jakie "nie napiszę"?! Trzeba pisać! Dużo, dużo AoKaga! *ww*
KIEDY NOWE ROZDZIAŁY?! XDD
OdpowiedzUsuń