Będzie to opowiadanie wyłącznie
AoKaga, pełne seksów, czasem jakiś przebłysk fabuły.
Szablon zrobiony przez Kanako *wręcza dziękczynny tort* dziękuje jej i Vincowi za ogarnięcie mnie, jako iż jam internetowy troglodyta.
Wychodzi z łazienki ociekając wodą,
nie zawraca sobie głowy zbędnym wycieraniem, przewiązany jedynie
ręcznikiem, który niepewnie trzyma mu się na biodrach. Cieszy
się z możliwości mieszkania samemu, a przynajmniej tak sobie
wmawia. Wolność jaką dają puste pomieszczenia wolałby
zamienić na czyjąś czasem nawet drażniącą obecność.
Pragnie ciepła drugiej osoby, nie byle
jakiej, tylko tej jednej konkretnej, która co jakiś czas pojawiała
się w jego życiu, najczęściej późnym wieczorem i znikała nim
nastaje świt. Chce móc obudzić się późnym popołudniem i
popatrzeć w ciemnogranatowe tęczówki, zacisnąć dłonie na
śniadych palcach i nie musieć żyć wspomnieniami jednej nocy przez
kolejnych kilka miesięcy.
Parska pod nosem na te
przemyślenia. Chyba się starzeje.
Przeciera zmęczone oczy i kieruje
swoje kroki w stronę kuchni. Kawa to teraz priorytet, odgoni
niepożądane myśli i pozwoli skupić się na pracy.
Przechodząc przez prosto urządzony
salon kątem oka rejestruje zmianę w otoczeniu i zamiera z mocno
bijącym sercem. Stoi tak chwilę pozwalając by krople wody
spływały mu po ciele tworząc u jego stóp pokaźnych rozmiarów
kałużę i stara przekonać się, ze to tylko omamy wzrokowe.
W końcu kapituluje. Nie może
zaprzeczać faktom. Zaskoczenie znika z jego twarzy, zamieniając
się w niezastąpioną maskę obojętności.
Na kanapie z lubieżnym uśmiechem na
ustach leży Aomine, ręce założone ma za głowę, stopy bose,
a spod rozpiętej koszuli widać dobrze umięśnioną klatę
piersiową,. Najwyraźniej wybornie bawi się obserwując swojego
sex partnera.
-Jak będziesz zostawiał otwarte
drzwi, to może wejść ktoś niepożądany – mówi z
niebezpiecznym uśmiechem kryjącym się w kąciku ust.
Gdy widzi jego skinięcie przez chwilę przebiegła mu przez
myśl, że nie podejdzie, nie spełni kolejnej jego samolubnej
zachcianki, nie pozwoli mu ze sobą pogrywać... a później jego
nogi mimowolnie ruszają się z miejsca i po chwili siada na
skraju kanapy, niepewnie, jakby zapominając, że jest u siebie.
Pozwala się przyciągnąć i pocałować. Drży, gdy ciepła dłoń gładzi jego plecy.
-Schudłeś- Aomine marszczy brwi i
Taiga przez ułamek sekundy ma wrażenie, że słyszy w jego głosie
troskę, ale to tylko ulotna nadzieja, zastąpiona przekonaniem, że
mężczyzna po prostu chciałby zachować swoją zabawkę niezmienną
– ale i tak jesteś cholernie seksowny – mruczy jeszcze
zadowolony, a ręcznik opada na podłogę.
Nie opiera się, łapie chwilę, bierze
wszystko, by po jego odejściu znów zatracać się w mglistym echu
tego krótkiego zbliżenia.
Tłumi swoje uczucia, tylko pożądanie
ma dziś możliwość zaistnieć. Powoli całkowicie się w nim
zatraca.
*
Leży na wąskiej kanapie
czując przy sobie ciepło pleców Taigi. Nie podoba mu się
spojrzenie jakim został dziś obdarzony. Spłoszone, zdesperowane,
to nie jego dawny chłopak. Wie, że to on jest przyczyną jego
zmiany. Do tej pory myślał, że tak jest lepiej. Trzymać go z dala
od siebie, przez chwilę miał nadzieję, że jego plan się
powiedzie, że Kagami odpuści, znajdzie sobie kogoś odpowiedniego,
przecież nie można kochać osoby, który cały czas cię rani,
osoby po której nie masz żadnych przyjemnych wspomnień.
Powinien dać mu spokój i
więcej nie wrócić, te jego niespodziewane wizyty komplikują
wszystko jeszcze bardziej. Zdaje sobie z tego sprawę, ale nie potrafi
zamknąć za sobą drzwi, które jako jedyne dają mu zapomnienie.
Był i jest egoistą.
Długo zbiera myśli.
Podejmuje decyzję dopiero gdy oddech kochanka staje się spokojny i
głęboki. Wyciąga rękę by przeczesać jego wciąż wilgotne
włosy. Instynktownie wyczuwa, że Taiga się przebudził.
-Co byś zrobił gdybym
powiedział, że tym razem zostanę na dłużej? Że zostanę na
zawsze?- pyta, a jego ręka wciąż gładzi czerwone kosmyki.
Zapada cisza. Trwa zbyt
długo, Aomine traci nadzieję na uzyskanie odpowiedzi. Wtedy rozlega
się cichy, zachrypnięty głos.
-Pewnie bym uwierzył w to
kłamstwo.
Uśmiecha się cierpko i
otacza ramionami jego szczupły tors. Nie zaprzecza, wie, że to
tylko obietnica bez pokrycia.
No hej bejb ♥
OdpowiedzUsuńKagami w samym ręczniku, seksownie.
Usuń...ale jak to "schudł"? Co z burgerami? ;w;
"Nie opiera się, łapie chwilę, bierze wszystko, by po jego odejściu znów zatracać się w mglistym echu tego krótkiego zbliżenia." - To zdanie jest świetne ♥
Dwa razy napisałaś "podoba" w drugim zdaniu drugiej części.
I smutłam. Dobrze że to tylko prolog. Podoba mi się, będę Cię męczyć o następne rozdziały więc sprężaj się z pisaniem, to dobra rada ♥
A więc trzymam za słowo :D
Usuńseks brzmi dobrze. po co fabula jak jest seks?
OdpowiedzUsuńaws liczylam na jakies gorace scenki i opisanie tego szekszu ale ni bylo ;-; szmutłem.
jakto kagami schudł? wgl wijza kagamiego "chudego" brzmi przerazajaco. tak smao jak "szczuply tors" ;-; jak ranyyy oboje to porzadni,rosli faceci, brrr az mnie ciakri przeszly
pieguś, bejb, nie chce sie czepiać ale nawalilas z narracją, bo raz piszesz zamierzona trzecioosobówke, a drugi raz niezamieerzona wyłączoną z teraźniejszości
np: "Parsknął pod nosem na te przemyślenia. Chyba się starzeje." i nagle w narracji widzimy "-Schudłeś- Aomine marszczy brwi"
powinno być albo parska / marszczy albo parsknął / zmarszczył to błąd logiczny. albo w ta albo w tamta
szory zem siem czepiam, jestem na to wyczulona ;-;
ogolem juz wiem ze bede cie wielbic za to opowiadanie i ogolem segzy, aokaga i mylosc
nadal masz mózg w tych upałach? moj juz dawno sie roztopił
Usuńjebłam cię w linkach coby ludzie wiedzieli gdzie dobre porno znalezc hyhy ♥
Łiiiiiii ♥
OdpowiedzUsuńMężu, jestem z ciebie bardzo dumna~!
Zapowiada się bardzo ładnie, aż nie mogę nie zacieszasz w stronę monitora, serio. XD
Rzadko czytam AoKaga z przyczyn wiadomych, ale asdfgh ♥
Aż chce się pierwszy rozdział, kufa~!
Ale do rzeczy...
... pięknie sobie Mine-chin pogrywa 8D
Nie mogłam wyjść z zachwytu po prostu jak przeczytałam ostatni fragment. XD
Jestem trochę zazdrosna naturalności twoich opisów *_*
Chcę więcej miłości ♥
To znowu ja i wiesz, tak sobie pomyślałam, że skoro niedługo mi uciekasz na inny kraniec Polski, to w ramach rekompensaty wyprodukujesz pierwszy rozdział 8D
OdpowiedzUsuń... będę tęsknić :<
Organizacja to zło konieczne. Ganbaruj~!
OdpowiedzUsuńBędę i będę </3
Mężuuuuuuuuuuuuuu, daj głos! <3
OdpowiedzUsuńHau Hau
Usuńładnie szczekasz *głaska*, a teraz pisu pisu 8D
Usuńtetsu to ich prywatny mały alfons. podrzuca im lubrykanty i te sprawy
OdpowiedzUsuńoh nie, on będzie ruchał akashiego.
Usuńpewnie że tak, mały smark wie czego chce .-.
Usuńwyłączysz tą weryfikacje obrazową? oczy mnie bolą od rpzepisywania literek
Bo ja to w sumie odpisalam Ci u siebie i dopiero teraz zauwazylam, ze masz bloga *oh, fail* To przekleje XD! (dobry spam nie jest zly):
OdpowiedzUsuń*zabiera i pakuje do plecaka XD* Nie wiem skad jestes, ale przyjezdzaj! Wejsciowki na konwent beda do kupienia nawet na miejscu :)
Gdzie z dalekaaaaa. Na pewno nie z az tak daleka, zaraz... lubelskie? To nie tak daleko DX!!
UsuńZawsze biore taki duzy, ze stelazem X3
Zly dojazd? Czy moze cos innego? D: W kazdym bardz razie, wiedz, ze w moim plecaku zawsze bedzie dla Ciebie miejsce XDb
UsuńMysle, ze to nie ostatni konkurs z KnB jaki bedzie na konwentach, wiec jak kiedys pojedziesz, to na pewno sie na jakis zalapiesz :D
UsuńSpoko, nie ma sprawy. Mam nadzieje, ze bedziesz miala dla mnie w menu mrozona herbate :333
Ok! :D
UsuńUwoooo. Duzo mrozonych kaw i herbat. Muffiny. Sernik *-* I pizza XD (lol)
Ja tez... a nie wolno sie obzerac o tak poznej godzinie... i lodowka jest pietro nizej .__.''
UsuńDuzo czekolady *_______* Cytryn i mailn... i wanilii, a pizza z czymkolwiek i tak wpierdole >DDDDDD
Ale jak pojade autobusem do Krk, to bedziesz musiala spedzic troche czasu w bagazniku T3T
UsuńCiastkaaaaaaaaa *-* Ja mam pod reka tylko jakies stare zelki i butelke wody mineralnej... oh well.
Nie zebys miala jakies inne wyjscie XDD
UsuńProsze, mozesz je sobie wziac *daje zelki*. Sa jakies dziwnie kwasne DX
dzikie nieposkromione bachory
OdpowiedzUsuń"ustawienia" "posty i komentarze" "wylacz weryfickajce obrazkowa"
internety maja to do siebie ze wylaczaja sie w najmniej odpowienim momencie ;-;
Usuńnajbardziej lubie jak mi sie wylacza przy publikacji. lobam kurwa ♥
Usuńmoj komputer jest homofobem ;-;
Usuńjest cały w tym, chyba ma dość
Usuńna razie dzielnie gambaruje, ostanio przestal mi robic takie swinstwa ;-;
Usuńalbo nie a sił walczyć z wszechogarniającym pedalstwem xD
Usuńbędę mogła w spokoju dalej spedalać internety
Usuńnie zapomnijmy o tęczy w tle!
Usuńi deszcz skitllesóóóóów
Usuńi dziada z dredami coby nadoił
Usuńto by bylo dzikie xD
Usuńimpreza dla prawdziwych pedalow~
Usuńbędzie dźgał rogiem niewiernych
Usuńtajemnice zwierząąąat lolz ;-;
Usuństworzymy hybrydę jak w FMA
Usuńba ze tak, nie bedziemy sie bawic w polsrodki 8D
Usuńnazwijmy ja łatka ;_;
Usuńłatek?
Usuńprawie to dobre słowo
Usuńaż mnie cholera zmroziło
Usuńnowy chwyt reklamowy? xD może powinnismy zatrudnić się w telewizji?
Usuńzarobimy na dobre pornole i fajki. o tak fajki.
Usuńniestety nie mogę wydawać piniondza bo jadę na konwent~
Usuńno na ten co chciałaś Riw wejść do plecaka 8D
Usuńuwoh to przyjedź, w krakowie jest D:
czemużże to? :<
OdpowiedzUsuńnajdurniejszy argument ever. biedna
OdpowiedzUsuńgambare, wytrzymaj
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki c;
OdpowiedzUsuńJak tu ładnie o.o
OdpowiedzUsuńA więc taaaaaak~ *uśmieszek*
Właściwie wszystko co mam zamiar Ci powiedzieć to to, że zachęciłaś, coś się zrobi ❤
I też kocham ❤
...serio? Głoooooooooodna ;w; Dzwoń. Chcę podwójny ser.
UsuńNie kcem być gorsza od szczura ;w;
UsuńTwoje lenistwo jest ukoronowaniem mojego Wena, kochanie <3
OdpowiedzUsuńAż tak źle Akashiemu życzysz... No wiesz! A Levi oddał życia, ażeby oddać świat w ręce nowego pokolenia - Akashiego, swojego następcy, kolejnego popaprańca, który ZBAWI świat~!
Wiem, że jesz zadurza żelków i masz w sobie dużo cukru, kotku, wiem 8D
Mężu, zabieraj Vinc pod pachę i wbijamy awaryjnym wyjściem, może nikt nas nie zauważy :D
Też byś miała o.o gdyby molestowało Cie prawie dwumetrowe dziwadło o fioletowych włosach, mówię Ci, kupie sobie dwadzieścia centymetrów butów i sama się przekonasz xD
OdpowiedzUsuńNieeee, działa mi się kojarzą xd Mukkun uratuje Akasha z zamku i z dziewicy stanie się księżniczką, inna wersja dostępna w liceum może c:
...może. Ale i tak nic mi nie udowodnisz :p
Przepraszam na chwilę...*rzyga lukrem za krzaczkiem*
Nieeee. Musi być jakieś 30 centymetrów różnicy xD
UsuńMukkun nawet nie zauważy :3 I nie zrobi mu to zresztą różnicy~
...przynaje się.
Muszę urosnąć żeby było dziesięć *-*
UsuńDokładnie, pewnie podczas seksów się gryzą *-* *umarła i jest w niebie*
No właśnie że to zrobiłaś, to było prawie tak nie fair jak tamto o..p...pa...nieważne,chuj tam.
Nie żeby coś ale ciągle rosnę :p
UsuńPsuuuja xD Gryzienie i drapanie jest zajebiste~
Dlatego to ja jestem żoną xD
A mnie jebańce nie rosną ;w;
UsuńFred musi być wielkim fanem sado-maso xD
Tak, jeszcze mnie bronisz i karmisz :*
Czyli że się uzupełniamy :D
UsuńTam od razu odchyły, Freeeed *-*
Ni tam, przynajmniej trochę schudnę, huehue~
Woah, ale szuper *-* Znaczy i tak bym się nad nim znęcała moją miłością ale fajnie że mam od Ciebie zgodę :3
UsuńRobiłam naleśniki, nom nom.
Będę się jarała jakie ma ostre ząbki, jak symetryczne ślady zostawia i jak szybko mnie wykrwawia xD
UsuńNie każdy musi lubić. Po tym dniu je na trochę znienawidzę.
...ale w razie czego mnie od niego odciągniesz, nie? Zostanie pożartym przez królika to dość haniebna śmierć...
UsuńNapiłabym się herbaty.
Przynajmniej ono nie jest głodne.
UsuńWięc zrób mu na złość i dzwoń po pizze :D Ja kcem hawajską.
UsuńOj tam, po co pracowitość jak można mieć pizze?
Usuńżona nie zdążyła powiadomić męża, bo mąż popisał się refleksem! przestań już ćwiczyć~!
OdpowiedzUsuń// mąż się trochę spóźnił, bo do żony zgłosił się ktoś odważny do betowania :D
Czy mnie oczy mylą, czy masz tutaj tylko jeden rozdział tego cudu? D:
OdpowiedzUsuńPrzyznam ci się szczerze, że nie przepadam za AoKaga i AoKuro. Ale pierdolić moje uprzedzenia do tych paringów, twój blog jest zbyt zajebisty, żeby zwracać uwagę na takie błahostki <3
Ale i tak AoKise forever XD
No popatrz, gdybyś nie skomentowała mojego bloga nie wiedziałabym o tym, ze cokolwiek piszesz. Ale tak jest lepiej, przynajmniej mam co czytać.
Lubię twój styl pisania. Ten blog potrafi wciągnąć, nawet nie zauważyłam, kiedy rozdział się skończył. I była za krótka, wolałabym żebyś rozpieszczała mnie czymś dłuższym.
Tak, gdybym nie ponarzekała, nie byłabym sobą :D
Nie mogę powiedzieć nic więcej ponad to, że masz talent. Co cenię jak cholera. Tak więc dawaj drugą notkę, bo już teraz mam poważny niedobór. ♥
To me pierwsze opowiadanko z Kuroko więc nie mogę porównać ale jak to już wcześniej mówiłam, Twój styl pisania i wprowadzenia są genialne więc nie mam właściwie czego się czepiać:-) niejestem też tak bardzo wyczulona na jakieś błędy i też takowych nie znalazłam:-) historyjka fajnie się zaczyna, Aomine jest taki seksowny gdy jest taki drapieżny i bezczelny. Scena w salonie bezcenna:-) nawet mnie zdziwiło że leżał na tej kanapie. Wygląda to tak, jakby coś się w nim zmieniało. Jakby zaczął brać odpowiedzialność:-) Reakcja Kagamiego była taka prawdziwa. W życiu tak zwykle wychodzi że poddajemy się chwili i pomijamy to co można by było powiedzieć.
OdpowiedzUsuń"w mglistym echu tego krótkiego zbliżenia" kocham Cię za to zdanie *_* jest genialne.
Też ciężko mi wyobrazić sobie że Kagami schudł przy jego ilościach konsumpcyjnych ale powiedzmy że wierzę bo nieszczęśliwa miłość i te sprawy;-D
"pewnie bym uwierzył w to kłamstwo" bardzo mnie poruszyło. Czasem zamiast rozczuleń wolę takie dialogi. Pasują do ich silnych charakterów. Zabieram się za następny rozdział:-)
Vanilia
Cześć i czołen,po tym prologu wpadam tu częściej. ^-^"
OdpowiedzUsuńAww, seksy AoKagi. Lubię to. X3
Taiga schudł D:" Nie wyobrażam sobie tego jego "szczupłego torsu" Co z tłustym żarciem z maca?! D:
"Pewnie bym uwierzył w to kłamstwo" - Rozpływam się. Jak ja uwielbiam takie zdania przy nich. *-*
Ogółem praktycznie wszystko mi się podobało, jest mi dobrze. Biegnę czytać następne rozdziały, weny. c:
KAGAMI W RĘCZNIKU *____* JARANKOO ~~ To by było na tyle co do konstruktywnych komentarzy xD
OdpowiedzUsuń