poniedziałek, 29 lipca 2013

Prolog

Będzie to opowiadanie wyłącznie AoKaga, pełne seksów, czasem jakiś przebłysk fabuły.
Szablon zrobiony przez Kanako *wręcza dziękczynny tort* dziękuje jej i Vincowi za ogarnięcie mnie, jako iż jam internetowy troglodyta.


Wychodzi z łazienki ociekając wodą, nie zawraca sobie głowy zbędnym wycieraniem, przewiązany jedynie ręcznikiem, który niepewnie trzyma mu się na biodrach. Cieszy się z możliwości mieszkania samemu, a przynajmniej tak sobie wmawia. Wolność jaką dają puste pomieszczenia wolałby zamienić na czyjąś czasem nawet drażniącą obecność.
Pragnie ciepła drugiej osoby, nie byle jakiej, tylko tej jednej konkretnej, która co jakiś czas pojawiała się w jego życiu, najczęściej późnym wieczorem i znikała nim nastaje świt. Chce móc obudzić się późnym popołudniem i popatrzeć w ciemnogranatowe tęczówki, zacisnąć dłonie na śniadych palcach i nie musieć żyć wspomnieniami jednej nocy przez kolejnych kilka miesięcy.
Parska pod nosem na te przemyślenia. Chyba się starzeje.
Przeciera zmęczone oczy i kieruje swoje kroki w stronę kuchni. Kawa to teraz priorytet, odgoni niepożądane myśli i pozwoli skupić się na pracy.
Przechodząc przez prosto urządzony salon kątem oka rejestruje zmianę w otoczeniu i zamiera z mocno bijącym sercem. Stoi tak chwilę pozwalając by krople wody spływały mu po ciele tworząc u jego stóp pokaźnych rozmiarów kałużę i stara przekonać się, ze to tylko omamy wzrokowe.
W końcu kapituluje. Nie może zaprzeczać faktom. Zaskoczenie znika z jego twarzy, zamieniając się w niezastąpioną maskę obojętności.
Na kanapie z lubieżnym uśmiechem na ustach leży Aomine, ręce założone ma za głowę, stopy bose, a spod rozpiętej koszuli widać dobrze umięśnioną klatę piersiową,. Najwyraźniej wybornie bawi się obserwując swojego sex partnera.
-Jak będziesz zostawiał otwarte drzwi, to może wejść ktoś niepożądany – mówi z niebezpiecznym uśmiechem kryjącym się w kąciku ust.
Gdy widzi jego skinięcie przez chwilę przebiegła mu przez myśl, że nie podejdzie, nie spełni kolejnej jego samolubnej zachcianki, nie pozwoli mu ze sobą pogrywać... a później jego nogi mimowolnie ruszają się z miejsca i po chwili siada na skraju kanapy, niepewnie, jakby zapominając, że jest u siebie. Pozwala się przyciągnąć i pocałować. Drży, gdy ciepła dłoń gładzi jego plecy.
-Schudłeś- Aomine marszczy brwi i Taiga przez ułamek sekundy ma wrażenie, że słyszy w jego głosie troskę, ale to tylko ulotna nadzieja, zastąpiona przekonaniem, że mężczyzna po prostu chciałby zachować swoją zabawkę niezmienną – ale i tak jesteś cholernie seksowny – mruczy jeszcze zadowolony, a ręcznik opada na podłogę.
Nie opiera się, łapie chwilę, bierze wszystko, by po jego odejściu znów zatracać się w mglistym echu tego krótkiego zbliżenia.
Tłumi swoje uczucia, tylko pożądanie ma dziś możliwość zaistnieć. Powoli całkowicie się w nim zatraca.
*
Leży na wąskiej kanapie czując przy sobie ciepło pleców Taigi. Nie podoba mu się spojrzenie jakim został dziś obdarzony. Spłoszone, zdesperowane, to nie jego dawny chłopak. Wie, że to on jest przyczyną jego zmiany. Do tej pory myślał, że tak jest lepiej. Trzymać go z dala od siebie, przez chwilę miał nadzieję, że jego plan się powiedzie, że Kagami odpuści, znajdzie sobie kogoś odpowiedniego, przecież nie można kochać osoby, który cały czas cię rani, osoby po której nie masz żadnych przyjemnych wspomnień.
Powinien dać mu spokój i więcej nie wrócić, te jego niespodziewane wizyty komplikują wszystko jeszcze bardziej. Zdaje sobie z tego sprawę, ale nie potrafi zamknąć za sobą drzwi, które jako jedyne dają mu zapomnienie. Był i jest egoistą.
Długo zbiera myśli. Podejmuje decyzję dopiero gdy oddech kochanka staje się spokojny i głęboki. Wyciąga rękę by przeczesać jego wciąż wilgotne włosy. Instynktownie wyczuwa, że Taiga się przebudził.
-Co byś zrobił gdybym powiedział, że tym razem zostanę na dłużej? Że zostanę na zawsze?- pyta, a jego ręka wciąż gładzi czerwone kosmyki.
Zapada cisza. Trwa zbyt długo, Aomine traci nadzieję na uzyskanie odpowiedzi. Wtedy rozlega się cichy, zachrypnięty głos.
-Pewnie bym uwierzył w to kłamstwo.
Uśmiecha się cierpko i otacza ramionami jego szczupły tors. Nie zaprzecza, wie, że to tylko obietnica bez pokrycia.

72 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Kagami w samym ręczniku, seksownie.
      ...ale jak to "schudł"? Co z burgerami? ;w;
      "Nie opiera się, łapie chwilę, bierze wszystko, by po jego odejściu znów zatracać się w mglistym echu tego krótkiego zbliżenia." - To zdanie jest świetne ♥
      Dwa razy napisałaś "podoba" w drugim zdaniu drugiej części.
      I smutłam. Dobrze że to tylko prolog. Podoba mi się, będę Cię męczyć o następne rozdziały więc sprężaj się z pisaniem, to dobra rada ♥

      Usuń
    2. A więc trzymam za słowo :D

      Usuń
  2. seks brzmi dobrze. po co fabula jak jest seks?
    aws liczylam na jakies gorace scenki i opisanie tego szekszu ale ni bylo ;-; szmutłem.
    jakto kagami schudł? wgl wijza kagamiego "chudego" brzmi przerazajaco. tak smao jak "szczuply tors" ;-; jak ranyyy oboje to porzadni,rosli faceci, brrr az mnie ciakri przeszly
    pieguś, bejb, nie chce sie czepiać ale nawalilas z narracją, bo raz piszesz zamierzona trzecioosobówke, a drugi raz niezamieerzona wyłączoną z teraźniejszości
    np: "Parsknął pod nosem na te przemyślenia. Chyba się starzeje." i nagle w narracji widzimy "-Schudłeś- Aomine marszczy brwi"
    powinno być albo parska / marszczy albo parsknął / zmarszczył to błąd logiczny. albo w ta albo w tamta
    szory zem siem czepiam, jestem na to wyczulona ;-;
    ogolem juz wiem ze bede cie wielbic za to opowiadanie i ogolem segzy, aokaga i mylosc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nadal masz mózg w tych upałach? moj juz dawno sie roztopił


      jebłam cię w linkach coby ludzie wiedzieli gdzie dobre porno znalezc hyhy ♥

      Usuń
  3. Łiiiiiii ♥
    Mężu, jestem z ciebie bardzo dumna~!
    Zapowiada się bardzo ładnie, aż nie mogę nie zacieszasz w stronę monitora, serio. XD
    Rzadko czytam AoKaga z przyczyn wiadomych, ale asdfgh ♥
    Aż chce się pierwszy rozdział, kufa~!
    Ale do rzeczy...
    ... pięknie sobie Mine-chin pogrywa 8D
    Nie mogłam wyjść z zachwytu po prostu jak przeczytałam ostatni fragment. XD
    Jestem trochę zazdrosna naturalności twoich opisów *_*


    Chcę więcej miłości ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. To znowu ja i wiesz, tak sobie pomyślałam, że skoro niedługo mi uciekasz na inny kraniec Polski, to w ramach rekompensaty wyprodukujesz pierwszy rozdział 8D

    ... będę tęsknić :<

    OdpowiedzUsuń
  5. Organizacja to zło konieczne. Ganbaruj~!
    Będę i będę </3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mężuuuuuuuuuuuuuu, daj głos! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. tetsu to ich prywatny mały alfons. podrzuca im lubrykanty i te sprawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oh nie, on będzie ruchał akashiego.

      Usuń
    2. pewnie że tak, mały smark wie czego chce .-.


      wyłączysz tą weryfikacje obrazową? oczy mnie bolą od rpzepisywania literek

      Usuń
  8. Bo ja to w sumie odpisalam Ci u siebie i dopiero teraz zauwazylam, ze masz bloga *oh, fail* To przekleje XD! (dobry spam nie jest zly):

    *zabiera i pakuje do plecaka XD* Nie wiem skad jestes, ale przyjezdzaj! Wejsciowki na konwent beda do kupienia nawet na miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie z dalekaaaaa. Na pewno nie z az tak daleka, zaraz... lubelskie? To nie tak daleko DX!!

      Zawsze biore taki duzy, ze stelazem X3

      Usuń
    2. Zly dojazd? Czy moze cos innego? D: W kazdym bardz razie, wiedz, ze w moim plecaku zawsze bedzie dla Ciebie miejsce XDb

      Usuń
    3. Mysle, ze to nie ostatni konkurs z KnB jaki bedzie na konwentach, wiec jak kiedys pojedziesz, to na pewno sie na jakis zalapiesz :D
      Spoko, nie ma sprawy. Mam nadzieje, ze bedziesz miala dla mnie w menu mrozona herbate :333

      Usuń
    4. Ok! :D
      Uwoooo. Duzo mrozonych kaw i herbat. Muffiny. Sernik *-* I pizza XD (lol)

      Usuń
    5. Ja tez... a nie wolno sie obzerac o tak poznej godzinie... i lodowka jest pietro nizej .__.''
      Duzo czekolady *_______* Cytryn i mailn... i wanilii, a pizza z czymkolwiek i tak wpierdole >DDDDDD

      Usuń
    6. Ale jak pojade autobusem do Krk, to bedziesz musiala spedzic troche czasu w bagazniku T3T
      Ciastkaaaaaaaaa *-* Ja mam pod reka tylko jakies stare zelki i butelke wody mineralnej... oh well.

      Usuń
    7. Nie zebys miala jakies inne wyjscie XDD
      Prosze, mozesz je sobie wziac *daje zelki*. Sa jakies dziwnie kwasne DX

      Usuń
  9. dzikie nieposkromione bachory

    "ustawienia" "posty i komentarze" "wylacz weryfickajce obrazkowa"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. internety maja to do siebie ze wylaczaja sie w najmniej odpowienim momencie ;-;

      Usuń
    2. najbardziej lubie jak mi sie wylacza przy publikacji. lobam kurwa ♥

      Usuń
    3. moj komputer jest homofobem ;-;

      Usuń
    4. jest cały w tym, chyba ma dość

      Usuń
    5. na razie dzielnie gambaruje, ostanio przestal mi robic takie swinstwa ;-;

      Usuń
    6. albo nie a sił walczyć z wszechogarniającym pedalstwem xD

      Usuń
    7. będę mogła w spokoju dalej spedalać internety

      Usuń
    8. nie zapomnijmy o tęczy w tle!

      Usuń
    9. i deszcz skitllesóóóóów

      Usuń
    10. i dziada z dredami coby nadoił

      Usuń
    11. impreza dla prawdziwych pedalow~

      Usuń
    12. będzie dźgał rogiem niewiernych

      Usuń
    13. tajemnice zwierząąąat lolz ;-;

      Usuń
    14. stworzymy hybrydę jak w FMA

      Usuń
    15. ba ze tak, nie bedziemy sie bawic w polsrodki 8D

      Usuń
    16. nazwijmy ja łatka ;_;

      Usuń
    17. prawie to dobre słowo

      Usuń
    18. aż mnie cholera zmroziło

      Usuń
    19. nowy chwyt reklamowy? xD może powinnismy zatrudnić się w telewizji?

      Usuń
    20. zarobimy na dobre pornole i fajki. o tak fajki.

      Usuń
    21. niestety nie mogę wydawać piniondza bo jadę na konwent~

      Usuń
    22. no na ten co chciałaś Riw wejść do plecaka 8D
      uwoh to przyjedź, w krakowie jest D:

      Usuń
  10. najdurniejszy argument ever. biedna

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak tu ładnie o.o
    A więc taaaaaak~ *uśmieszek*
    Właściwie wszystko co mam zamiar Ci powiedzieć to to, że zachęciłaś, coś się zrobi ❤
    I też kocham ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...serio? Głoooooooooodna ;w; Dzwoń. Chcę podwójny ser.

      Usuń
    2. Nie kcem być gorsza od szczura ;w;

      Usuń
  12. Twoje lenistwo jest ukoronowaniem mojego Wena, kochanie <3
    Aż tak źle Akashiemu życzysz... No wiesz! A Levi oddał życia, ażeby oddać świat w ręce nowego pokolenia - Akashiego, swojego następcy, kolejnego popaprańca, który ZBAWI świat~!
    Wiem, że jesz zadurza żelków i masz w sobie dużo cukru, kotku, wiem 8D
    Mężu, zabieraj Vinc pod pachę i wbijamy awaryjnym wyjściem, może nikt nas nie zauważy :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Też byś miała o.o gdyby molestowało Cie prawie dwumetrowe dziwadło o fioletowych włosach, mówię Ci, kupie sobie dwadzieścia centymetrów butów i sama się przekonasz xD
    Nieeee, działa mi się kojarzą xd Mukkun uratuje Akasha z zamku i z dziewicy stanie się księżniczką, inna wersja dostępna w liceum może c:
    ...może. Ale i tak nic mi nie udowodnisz :p
    Przepraszam na chwilę...*rzyga lukrem za krzaczkiem*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieeee. Musi być jakieś 30 centymetrów różnicy xD
      Mukkun nawet nie zauważy :3 I nie zrobi mu to zresztą różnicy~
      ...przynaje się.

      Usuń
    2. Muszę urosnąć żeby było dziesięć *-*
      Dokładnie, pewnie podczas seksów się gryzą *-* *umarła i jest w niebie*
      No właśnie że to zrobiłaś, to było prawie tak nie fair jak tamto o..p...pa...nieważne,chuj tam.

      Usuń
    3. Nie żeby coś ale ciągle rosnę :p
      Psuuuja xD Gryzienie i drapanie jest zajebiste~
      Dlatego to ja jestem żoną xD

      Usuń
    4. A mnie jebańce nie rosną ;w;
      Fred musi być wielkim fanem sado-maso xD
      Tak, jeszcze mnie bronisz i karmisz :*

      Usuń
    5. Czyli że się uzupełniamy :D
      Tam od razu odchyły, Freeeed *-*
      Ni tam, przynajmniej trochę schudnę, huehue~

      Usuń
    6. Woah, ale szuper *-* Znaczy i tak bym się nad nim znęcała moją miłością ale fajnie że mam od Ciebie zgodę :3
      Robiłam naleśniki, nom nom.

      Usuń
    7. Będę się jarała jakie ma ostre ząbki, jak symetryczne ślady zostawia i jak szybko mnie wykrwawia xD
      Nie każdy musi lubić. Po tym dniu je na trochę znienawidzę.

      Usuń
    8. ...ale w razie czego mnie od niego odciągniesz, nie? Zostanie pożartym przez królika to dość haniebna śmierć...
      Napiłabym się herbaty.

      Usuń
    9. Przynajmniej ono nie jest głodne.

      Usuń
    10. Więc zrób mu na złość i dzwoń po pizze :D Ja kcem hawajską.

      Usuń
    11. Oj tam, po co pracowitość jak można mieć pizze?

      Usuń
  14. żona nie zdążyła powiadomić męża, bo mąż popisał się refleksem! przestań już ćwiczyć~!

    // mąż się trochę spóźnił, bo do żony zgłosił się ktoś odważny do betowania :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Czy mnie oczy mylą, czy masz tutaj tylko jeden rozdział tego cudu? D:
    Przyznam ci się szczerze, że nie przepadam za AoKaga i AoKuro. Ale pierdolić moje uprzedzenia do tych paringów, twój blog jest zbyt zajebisty, żeby zwracać uwagę na takie błahostki <3
    Ale i tak AoKise forever XD
    No popatrz, gdybyś nie skomentowała mojego bloga nie wiedziałabym o tym, ze cokolwiek piszesz. Ale tak jest lepiej, przynajmniej mam co czytać.
    Lubię twój styl pisania. Ten blog potrafi wciągnąć, nawet nie zauważyłam, kiedy rozdział się skończył. I była za krótka, wolałabym żebyś rozpieszczała mnie czymś dłuższym.
    Tak, gdybym nie ponarzekała, nie byłabym sobą :D
    Nie mogę powiedzieć nic więcej ponad to, że masz talent. Co cenię jak cholera. Tak więc dawaj drugą notkę, bo już teraz mam poważny niedobór. ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. To me pierwsze opowiadanko z Kuroko więc nie mogę porównać ale jak to już wcześniej mówiłam, Twój styl pisania i wprowadzenia są genialne więc nie mam właściwie czego się czepiać:-) niejestem też tak bardzo wyczulona na jakieś błędy i też takowych nie znalazłam:-) historyjka fajnie się zaczyna, Aomine jest taki seksowny gdy jest taki drapieżny i bezczelny. Scena w salonie bezcenna:-) nawet mnie zdziwiło że leżał na tej kanapie. Wygląda to tak, jakby coś się w nim zmieniało. Jakby zaczął brać odpowiedzialność:-) Reakcja Kagamiego była taka prawdziwa. W życiu tak zwykle wychodzi że poddajemy się chwili i pomijamy to co można by było powiedzieć.
    "w mglistym echu tego krótkiego zbliżenia" kocham Cię za to zdanie *_* jest genialne.
    Też ciężko mi wyobrazić sobie że Kagami schudł przy jego ilościach konsumpcyjnych ale powiedzmy że wierzę bo nieszczęśliwa miłość i te sprawy;-D
    "pewnie bym uwierzył w to kłamstwo" bardzo mnie poruszyło. Czasem zamiast rozczuleń wolę takie dialogi. Pasują do ich silnych charakterów. Zabieram się za następny rozdział:-)
    Vanilia

    OdpowiedzUsuń
  17. Cześć i czołen,po tym prologu wpadam tu częściej. ^-^"
    Aww, seksy AoKagi. Lubię to. X3
    Taiga schudł D:" Nie wyobrażam sobie tego jego "szczupłego torsu" Co z tłustym żarciem z maca?! D:
    "Pewnie bym uwierzył w to kłamstwo" - Rozpływam się. Jak ja uwielbiam takie zdania przy nich. *-*
    Ogółem praktycznie wszystko mi się podobało, jest mi dobrze. Biegnę czytać następne rozdziały, weny. c:

    OdpowiedzUsuń
  18. KAGAMI W RĘCZNIKU *____* JARANKOO ~~ To by było na tyle co do konstruktywnych komentarzy xD

    OdpowiedzUsuń